To największy Park Narodowy na południe od Alaski. Znany jest z ekstremalnych temperatur. Tutaj, poczujemy czym jest piekielny, wszechogarniający upał i jak wyglądają spieczone słońcem pustkowia, gdzie roczne opadu deszczu nie przekraczają 3 cm a najwyższa odnotowana tutaj temperatura to ponad 56º C (134ºF). 

Dolina Śmierci

Dolina Śmierci roztacza się na wschód od gór Sierra Nevada w potężnym obniżeniu terenu pomiędzy pasmem górskim Panamint z najwyższym szczytem Telescope Peak 3368 m n.p.m. oraz pasmem gór Amargosa. To tutaj właśnie znajduje się największa depresja Ameryki Północnej zwana Badwater Basin, położona 86 metrów poniżej poziomu morza. 

Geologia

Dolina Śmierci jest doskonałym przykładem uskoku tektonicznego położonego między dwoma pasmami górskimi.  Leży na południowym krańcu niecki geologicznej zwanej Walker Lane, która biegnie na północ do Oregonu. Dolina podzielona jest uskokiem tektonicznym na dwie sekcje, reprezentowane przez Uskok Doliny Śmierci i  Uskok Furnace Creek. Dolinę przecina również uskok  Garlock Fault. 

Zgodnie z obecną wiedzą w epoce plejstocenu, która zakończyła się w przybliżeniu 10 000-12 000 lat temu, na terenie doliny znajdowało się śródlądowe jezioro określane jako Jezioro Manly. Jezioro to miało prawie 160 km długości i 180 m głębokości, dorzecze w łańcuchu jezior i należało do łańcucha jezior,  który zaczynał się od jeziora Mono na północy i ciągną się przez dolinę Owens, China Lakes i Dolinę Panamint w kierunku zachodnim.

Gdy obszar zamienił się w pustynię, woda wyparowała, pozostawiając po sobie ogromne złoża soli, takich jak zwykłe sole sodowe i boraks, które później zostały wykorzystane w nowożytnej historii regionu, głównie od 1883 do 1907 roku.

To właśnie złoża boraksu przygnały w te rejony pierwszych osadników. Złoża te odkryte zostały podczas ‘gorączki złota’ kiedy to tysiące ludzi ruszyło przez kontynent do Kalifornii zwabionych opowieściami o znajdującym się tam złocie. Kiedy z pośród pierwszych wypraw, w drodze przez dolinę zaginęło kilkunastu pionierów, do miejsca tego przylgnęła nazwa Doliny Śmierci. W dolinie poszukiwano również złota i srebra ale prawdziwy boom nastąpił w latach 80. XIX wieku kiedy to odkryto tutaj złoża boraksu 

W roku 1933 Dolina Śmierci została uznana za pomnik przyrody. a roku 1994 nadano mu status parku narodowego.

Jak dotrzeć do Doliny Śmierci

Miejsce to najłatwiej zwiedzić jadąc samochodem z Los Angeles do Las Vegas drogą międzystanową 15. Jadąc tą rasą należy skręcić w miejscowości Baker, na północ w drogę 127. Droga biegnąca przez park to droga nr 190. Możemy również dojechać do niej drogą 394 robiąc sobie wycieczkę z Yosemite przez Tioga Pass, do Mono Lake. Wówczas kierować należy się na południe na Bishop a następnie jechać należy aż do skrzyżowania ze wspomnianą drogą 190.

Jak zwiedzać

Droga z Shoshone do Furnance Creek

Pora letnia jest chyba najcięższym okresem do zwiedzania Doliny Śmierci. Temperatura w ciągu dnia oscyluje wtedy zazwyczaj pomiędzy 45ºC a 50ºC, co sprawia, że każde wyjście z klimatyzowanego samochodu jest nie lada wyzwaniem. 

Tak na prawdę mamy kilka opcji zwiedzania parku i może to potrwać od pół dnia do kilku dni. Jadąc od strony zachodnie drogą 178 przez bajecznie kolorowe Amargosa Range, przejeżdżać będziemy przez Salsberry Pass i kierować się na Black Mountains Jubilee Pass. Jadąc tą drogą warto przystanąć w Ashford Mill i Death Valley Salt Pan, gdzie podziwiać możemy pozostałość po znajdującym się tutaj w plejstocenie jeziorze. Ciekawostką może być fakt, że jadąc na północ w kierunku Furnance Creek, będziemy poruszać się cały czas terenem znajdującym się poniżej poziomu morza. Jego ukoronowaniem jest Bad Water Basin położona 86m poniżej poziomu morza. 

Tuż za Bad Water znajduje się krótki szlak wiodący do Natural Bridge, czyli łuku skalnego rozpinającego się ponad kolorowym kanionem. Szlak ten liczy sobie 500 metrów. Nieco dalej jakieś 2,5 km na północ od tego miejsca znajdziemy Devils Golf Course – solne szpikulce pozostałość po występującej tutaj zasolonej wodzie. 

Kolejnym przystankiem jest Artists Palette, jest to jednokierunkowa pętla, którą przejedziemy samochodem. Podziwiać tutaj możemy niesamowite formacje skalne, których kolorowe warstwy zbudowane są z pyłów wulkanicznych. Jadąc dalej na północ odnajdziemy szlak Golden Canyon Interpretive Trail. Szlak ten liczy 1,6 kilometra i wiedzie przez kanion, którego ściany mienią się złotymi kolorami podczas wschodu słońca. 

Zebriskie Point

Jadąc dalej na północ dotrzemy do leżącego w zielonej oazie Furnance Creek Visitor Center. Będąc w okolicy Funrnance Creek warto odwiedzić muzeum Doliny Śmierci.  W bliskiej odległości od Visitor Center znajduje się chyba jeden z najbardziej spektakularnych widoków w Death Valley. Podziwiać go możemy z punktu widokowego Zabriskie Point. Aby dostać się nieco bliżej możemy skorzystać ze szlaku Twenty Mule Team Canyon, ten szutrowy szlak ten możemy przejechać samochodem. 

Kolejnym punktem widokowym jest Dantes View, z którego roztacza się widok na pokrytą solą dolinę.

 

Droga z Furnance Creek do Scottys Castle

Jeżeli jesteście zainteresowani historią wydobywania boraksu w tym rejonie warto odwiedzić Harmony Borax Works Interpretive Trail, znajdujący się ok 1,5 km na północ od Furnance Creek Visitor Center. Odnajdziemy tam pozostałości po wyposażeniu kopalni w tym również stare wagony. Kolejnym ciekawym miejscem jest Salt Creek Inter Interpretive Trail. Miejsce to jest wyjątkowe. Te podmokłe, zasilane wiosenną wodą, zbiorniki wodne, są domem dla niezwykłego gatunku ryb – Cyprinodon salinus – zwanego po angielsku pupfish. Na miejscu znajdziemy ich dwa podgatunki endemiczne dla tego miejsca. Uważa się, że ryby te są potomkami ryb żyjących w jeziorze Manly, które wyschłyo pod koniec ostatniej epoki lodowcowej. 

Następnym wartym odwiedzenia punktem jest Grapevine Canyon i Scotty Castle. Zamek ten zbudowany został w 1922 roku. Obecnie możemy zwiedzać całą posiadłość w tym zamek wraz z pochodzącym z początku XX wieku wyposażeniem.

 

 

Pozostałe Informacje i Mapy

Aktualne informacje dotyczące pogody, atrakcji oraz ewentualnych zagrożeń znajdziecie na oficjalnej stronie Parku Doliny Śmierci

Dolina Śmierci Mapa
Źródło: https://www.nps.gov/hfc/cfm/carto-detail.cfm?Alpha=DEVA

 

Stany z południa na północ. Kolorado i Wyoming

Kolorado Kolorado to stan wyżyn i gór, gdzie najniżej położone tereny leżą na wysokości 1000 m n.p.m. Swoje ukształtowanie terenu zawdzięcza  Górom Skalistym, biegnącym przez cały stan z południa na północ odgradzając tereny żyznych prerii na wschodzie stanu od pustynnych, spieczonych słońcem terenów leżących na zachodzie. Kolorado to stan, który nie posiada naturalnych granic, wyznaczonych przez rzeźbę terenu. Jego nietypowy, prostokątny …

Czytaj dalej...  

Stany z południa na północ. Nowy Meksyk

Nowy Meksyk Północna część Nowego Meksyku, przypomina nieco Utah, czerwone skały i spieczone słońcem przestrzenie. Na autostradzie z każdą minutą gęstniał ruch a my zbliżaliśmy się do największego miasta stanu – Albuquerque. To prawie pół milionowe miasto odstaje bardzo wyraźnie od reszty stanu pod względem liczby mieszkańców. Tuż za nim plasuje się cztery razy mniejsze Las Cruces, a nieco dalej stolica …

Czytaj dalej...  

Stany z południa na północ. Z Kaliforni do Kolorado

Droga do Las Vegas W USA najlepsze jest to, że gdziekolwiek byśmy nie wyruszyli odkryjemy coś ciekawego. Nasza trasa wiedzie prosto z Los Angeles do Las Vegas, w którym spędzamy noc. Choć jest to kilka godzin drogi, trudno się jednak nudzić tą podróżą. Droga wiedzie przez malownicze tereny pustyni Mojave prosto do światowej stolicy rozrywki Las Vegas. Las Vegas to …

Czytaj dalej...  

Stany z południa na północ. Los Angeles

Los Angeles Los Angeles wita nas słońcem i miejskim skwarem. O tym, że to miasto jest ogromne nie trzeba chyba pisać, ale prawda jest taka, że dopiero jeżdżąc po nim zdajemy sobie sprawę z tego jak wielki obszar zajmuje ta aglomeracja. Plątanina ulic, wygląda jak jedna wielka asfaltowa tafla. Kilka pasów w jedną, kilka w drugą, coś się łączy coś …

Czytaj dalej...  

Stany z południa na północ. Hawaje

Lot do Stanów Droga na zachodnie wybrzeże ma to do siebie, że swoje człowiek musi przesiedzieć i jest to w zasadzie najgorsza część całej wyprawy. Nudne płaszczenie tyłka przy lekko przyciasnym samolocie sprawią, że podróż szybko zaczyna się dłużyć. Po mniej więcej 4-5 godzinach nudzą się nam się filmy, a człowiek zaczyna mieć powoli dosyć wszystkiego i mniej więcej wtedy …

Czytaj dalej...  
%d bloggers like this: