Krzywa wieża w Pizie to ikona, którą trzeba zobaczyć, ale Piza to nie tylko wieża. Tuż obok znajdziemy wspaniałą katedrę oraz babtysterium z niesamowitymi właściwościami akustycznymi. Zapraszam do zwiedzania!

Piza

Myśląc o Pizie, większość z nas ma z pewnością jedno skojarzenie. Jest nim Krzywa Wieża. Jest to skojarzenie jak najbardziej słuszne. Niewielu jednak z nas wie, że w Pizie przyszedł na świat Galileusz. 

Historia nadmorskiej Pizy wiąże się nieodłącznie z flotą, która zapewniła jej w wieku XI i XII dominację nad zachodnią częścią Morza Śródziemnego. Nie powinno zatem dziwić, że z tego właśnie okresu pochodzą właśnie najwspanialsze zabytki miasta, w tym katedra Wniebowstąpienia NMP, którą możemy podziwiać na Piazza dei Miracoli. 

Co zwiedzić w Pizie

  • Katedra Wniebowstąpienia NMP. Budowa katedry nastąpiła około roku 1064, celem zaznaczenia pozycji Pizy, konsekrowano ją 26 września 1118 roku. Budowano ją w dwóch etapach, w pierwszym powstała główna część bazyliki wraz z nawą główną oraz czterema bocznymi nawami i transeptem. Na skrzyżowaniu naw wsparto potężną kopułę.  W kolejnym etapie budowla została wydłużona oraz uzupełniona o fasadę widoczną obecnie. W roku 1595 roku, budynek został zniszczony przez pożar. W trakcie odbudowy świątyni, jej wnętrze otrzymało bogate zdobienia, które możemy dzisiaj podziwiać. W świątyni warto zwrócić uwagę na absydę, gdzie znajduje się wspaniała mozaika pochodząca z XIII wieku, przedstawiająca Chrystusa z Marią oraz św. Jana Chrzciciela. 
  • Baptysterium św. Jana Chrzciciela. Jest to największe baptysterium we Włoszech. Budowla powstała w połowie XII wieku. Najcenniejszym zabytkiem baptysterium jest ambona z 1260 roku. 
  • Krzywa Wieża. Znajduje się przy głównym placu Pizy, Piazza dei Miracoli. Wieża liczy 56 metrów wysokości i składa się z sześciu głównych pierścieni. Budowlę zaczęto wznosić w 1173 roku, niestety prace wkrótce wstrzymano z powodu problemów z gruntem. Wznoszenie wieży wznowiono dopiero w 1275 roku i kontynuowano do IV wieku. Problemy z podłożem powodowały jednak ciągłe przekrzywianie konstrukcji, obecnie odchylenie od pionu wynosi blisko 4 metry. 
  • Camposanto. To cmentarz, na którego terenie znajduje się ziemia święta z Jerozolimy. Cmentarz na planie prostokąta otoczony jest bogato zdobionymi krużgankami, na których ścianach znajdują się malowidła i freski znamienitych włoskich malarzy. 
  • Ponte di Mezzo. Most nad rzeką Arno dzielący Pizę na dwie części. Znany z corocznych zawodów w przeciąganiu – Il Gioco del Ponte
  • Kościół Matki Boskiej Cierniowej – Piękny wykonany z białego marmuru kościół, w którym znajduje się relikwia ciernia pochodzącego podobno z korony Chrystusa. Taką relikwię znajdziemy również w Rzymie w kościele Santa Croce in Gerusalemme  (https://mytravelmybug.pl/miejsce/europa/wlochy/rzym/)

 

Włochy – samo południe. Neapol

Pompeje Ruszyliśmy z powrotem na północny zachód. Południowe Apeniny, skąpane w słońcu wydawały się być znacznie bardziej przyjaznym miejscem, niż kilka dni temu. Około 16:00 docieramy do Pompei. Zataczamy małe kółko po mieście, szukając wolnego miejsca i okazuje się, że znajdujemy jedno tuż przy samym połcie oddzielającym ruchliwą ulicę od pogrążonych w wiecznym śnie pozostałości starożytnych Pompei. Nagle jak za …

Czytaj dalej...  

Włochy – samo południe

Alberobello Alberobello, dosłownie tłumaczone jako “Piękne drzewo”, to małe miasteczko z jedynymi w swoim rodzaju zabytkowymi budynkami zwanymi trulli, dzięki którym, Alberobello zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1996 roku. Nie jest do końca jasne skąd wzięła się tradycja wznoszenia kamiennych domów – trulli. Często twierdzi się, że powstała ona w XVII wieku jako odpowiedź na “Pragmatica de Baronibus” …

Czytaj dalej...  

Włochy – samo południe. Tivoli

Droga do Tivoli Tuż pod Rzymem leży niepozorne miasteczko Tivoli.  Od czasu do czasu docierają tutaj wycieczki w drodze do Rzymu, głównie po to by podziwiać Villa D’Este wraz z ogrodami. Nas jednak przywiodło tutaj inne miejsce – Villa cesarza Hadriana. To w zasadzie nie tyle willa ile cały świetnie zachowany miejski kompleks.  Ale po kolei. Popołudnie rozgościło się już …

Czytaj dalej...  

Włochy – samo południe. Droga do Sieny

Przez Austrię Wyruszyliśmy późnym popołudniem. Sam byłem ciekawy ile kilometrów uda nam się pokonać przed nocą. Pogoda dopisywała, a kolejne kilometry mijały pod znakiem zachodzącego słońca. Po około 3,5h byliśmy już w Wiedniu. Przejazd przez to miasto z każdym rokiem wygląda coraz lepiej. Nie licząc krótkiego odcinka od Brna do początku A5 po stronie Austriackiej, cały czas jedziemy autostradą. Niecałe …

Czytaj dalej...  
%d bloggers like this: